ŻELE POD PRYSZNIC - SPRAWDŹ PROMOCJĘ!

Balsam brązujący i samoopalacz, czyli bezpieczne opalanie w tubce

star_rateOcena artykułu 0

balsam-brazujacy-samoopalacz

Balsamy brązujące są doskonałą alternatywą dla osób, które szerokim łukiem omijają solaria. Skóra muśnięta słońcem jest piękna. Jednak ważne jest, by opalenizna wyglądała naturalnie, nawet jeżeli nie ma nic wspólnego z tradycyjnymi kąpielami słonecznymi. Samoopalacze większości z nas kojarzą się ze sztucznym efektem i charakterystycznym, trudnym do zniesienia zapachem. Co innego balsamy brązujące, które w dalszym ciągu mylone są ze starego typu samoopalaczami.

Niemal każdy z nas chce mieć pięknie wyglądającą, muśniętą słońcem skórę. Jednak nie wszyscy lubią leżeć całymi godzinami na słońcu, by taki efekt uzyskać. Szczególnie, jeżeli zamiast pięknego brązu, skóra uzyskuje kolor dojrzałego pomidora.

Zima również nie sprzyja opaleniźnie. Wiele osób unika solariów, co nie oznacza, że muszą pogodzić się z naturalnym kolorem swojej skóry. Na ratunek przychodzą balsamy brązujące.

Działanie balsamu brązującego

Niekiedy balsamy brązujące są nazywane samoopalaczami. Warto zaznaczyć, że są to zupełnie inne kosmetyki, często ze sobą mylone. Balsamy mają lżejszą konsystencję, dobrze rozsmarowane nie powodują zacieków, pozostawiając na skórze efekt naturalnej opalenizny.

Używanie kremów i balsamów brązujących to sposób na bezpieczne uzyskanie opalenizny, bez poparzeń słonecznych i przyspieszania fotostarzenia się skóry. Kosmetyki te, w odróżnieniu od słońca, nie pozostawiają trwałych przebarwień.

Największą wadą tego rozwiązania jest jego krótkotrwałość. Dlatego balsamy brązujące należy używać regularnie, jeżeli chcemy zachować efekt opalonej skóry.

Tego typu kosmetyki nie mają wpływu na produkcje melaniny. Działają jedynie na naskórek, dlatego podczas ich stosowania należy pamiętać o używaniu kremów z filtrem latem.

Składnikiem brązującym jest w tym przypadku DHA (dihydroksyaceton), który wchodząc w reakcję z warstwą rogową naskórka, barwi ją. Naskórek stale się złuszcza, dlatego z czasem efekt opalenizny blednie, aż do całkowitego zaniku.

balsam-opalenizna

Różnica między samoopalaczem, a balsamem brązującym

Przede wszystkim samoopalacze są mocniejsze, ponieważ zawierają większą ilość DHA. Po ich użyciu pierwsza opalenizna pojawia się najpóźniej po dwóch godzinach. Ostateczny efekt następuje jednak po około ośmiu godzinach.

Natomiast balsamy brązujące nadają skórze bardziej naturalny efekt muśnięcia słońcem. Trudniej zrobić nimi zacieki, dlatego polecane są osobom początkującym oraz tym, którym zależy na naturalnej, niezbyt mocnej opaleniźnie. Największą wadą tego rozwiązania jest konieczność regularnego nakładania balsamu oraz dłuższy czas uzyskiwania pożądanego efektu, który może wynieść (przy słabszych produktach) nawet kilka dni regularnego stosowania.

Balsamy brązujące:

efekt skóry delikatnie muśniętej słońcem,
większa ilość substancji nawilżających,
duży wybór odcieni do wyboru,
łatwy do kontrolowania efekt,
trudno o powstanie zacieków,
brak charakterystycznego zapachu.

Samoopalacze:

duży wybór produktów, np. chusteczki, mgiełki,
szybki efekt,
mocna opalenizna,
brak konieczności codziennego używania.

Aby uniknąć niebezpieczeństwa nierównego nałożenia balsamu, należy wcześniej wykonać peeling całego ciała. Naskórek zostanie wyrównany, dzięki czemu po wchłonięciu się kosmetyku, nie pojawią się ciemniejsze plamy.

Po nałożeniu balsamu należy poczekać aż się wchłonie. Niektóre tego typu kosmetyki brudzą ubrania, co może poskutkować wystąpieniem trudnych do usunięcia plam na ulubionej piżamie. Warto pamiętać, że w przypadku balsamu brązującego, więcej nie oznacza lepiej. Szczególnie na początku stosowania.

Niewielką ilość kosmetyku należy kolistymi ruchami nałożyć na skórę. Szczególną uwagę należy zwrócić na łokcie i kolana, gdzie nadmiar kosmetyku może przyczynić się do powstania ciemniejszych plam. W tych miejscach należy nałożyć symboliczną ilość balsamu. Takie działanie zapewni równomierne zabarwienie całego ciała.

Zarówno samoopalacze, jak i balsamy brązujące należy nakładać przed snem. Mamy wówczas na tyle czasu, by pozwolić im się odpowiednio wchłonąć. W ramach bezpieczeństwa możemy zdecydować się na założenie piżamy, której ewentualne zabarwienie nie wywoła w nas większego żalu. Warto pamiętać, że balsamy wchłaniają się zdecydowanie szybciej niż samoopalacze.

Nie bez znaczenia jest również kierunek nakładania kosmetyku – należy rozpocząć od dolnych partii ciała i kierować się ku górze. Najlepiej symetrycznie, by na każdą z nich nałożyć dokładnie taką samą ilość kosmetyku.

Po zastosowaniu brązującego kosmetyku należy dokładnie umyć dłonie.

balsam-brazujacy

Rodzaje balsamów brązujących

Balsamy, które opalają stopniowo są idealne dla osób posiadających bardzo bladą cerę i unikających klasycznego opalania. Nadają one skórze odcień naturalnej opalenizny, który pojawia się stopniowo. Mogą być stosowane przez cały rok, dla uzyskania pełnego efektu muśniętej słońcem skóry. Dodatkowo posiadają one właściwości nawilżające lub pielęgnujące, dzięki czemu naskórek wygląda zdrowo i pięknie.

Nowej generacji balsamy brązujące nie pozostawiają na ubraniach plam, ani nieprzyjemnego, charakterystycznego dla samoopalaczy zapachu.

Mocniejsze balsamy brązujące, które często mylone są z samoopalaczami, nadają skórze niemal natychmiastowy efekt opalenizny. Należy pamiętać o równomiernym nałożeniu kosmetyku, tak, by nie spowodował nienaturalnych zacieków, które wyglądają brzydko, a przy tym są trudne do zlikwidowania.

Balsamy brązujące mogą pełnić funkcję makijażu całego ciała, który zatuszuje ewentualne przebarwienia spowodowane słońcem, czy nawet pajączki.

Zimą, kiedy chcemy uzyskać piękną opaleniznę przed wielkim wyjściem, nie trzeba używać balsamu brązującego na całym ciele. Wystarczy zastosować go na eksponowane elementy, takie jak ramiona, nogi, dekolt czy szyję. Specjalne chusteczki brązujące, mogą zostać użyte na skórze twarzy, dzięki czemu uzyskamy naturalny efekt.

Zastosowanie balsamu brązującego w tym przypadku przypomina nieco zastosowanie rajstop w sprayu. Z tą różnicą, że nie pozostawia na skórze lepkiej warstwy, jest trwalszy i bardziej odporny na ścieranie.

Używanie balsamów brązujących ma sens również wiosną, kiedy odsłaniamy coraz więcej ciała, które przez zimę zdążyło przybrać trupio-blady kolor. Czasy, gdy był to bardzo modny odcień skóry już dawno minęły. Teraz kojarzony jest raczej z chorobą i złym samopoczuciem, co w pełnym słońcu nie prezentuje się dobrze.

Nałożenie balsamu brązującego nie jest przeszkodą do naturalnego opalania się, dlatego też nie wolno zapominać o nałożeniu na skórę kremu z filtrem. Warto jednak uważać. Na przyciemnionej balsamem skórze nie będzie widać, jak bardzo została już opalona. Może to doprowadzić do powstania poparzeń.


balsamy-brazujace

Balsamy brązujące, a naturalna opalenizna

Coraz więcej osób unika opalania się latem ze względu na brak czasu, ale także szkodliwe działanie promieni słonecznych, które mogą spowodować szybsze starzenie się skóry, powstawanie przebarwień, reakcje alergiczne oraz wystąpienie chorób skóry, takich jak nowotwory.

Osoby o bardzo jasnej karnacji i wielu znamionach, powinny unikać słońca, ponieważ należą one do grupy najbardziej narażonych na poparzenia słoneczne oraz wystąpienia raka skóry. Jeśli jednak chcemy zażyć kąpieli słonecznej, pamiętajmy o zasadach bezpiecznego opalania.

Przy dużej ilości znamion należy pamiętać o ich regularnym kontrolowaniu. Lekarze dermatolodzy zalecają wizyty kontrolne dwa razy w roku – wiosną i jesienią. Czyli przed rozpoczęciem i po zakończeniu sezonu letniego.

Oprócz wizyt u specjalistów, warto pamiętać o regularnym kontrolowaniu znamion w zaciszu domowym. Każda plamka o nieregularnym, zmieniającym się kształcie, czy kolorze powinna nas zaniepokoić i skłonić do jak najszybszej wizyty u dermatologa. W wielu przypadkach szybkie zdiagnozowanie problemu może uratować nasze życie, ponieważ pieprzyk, w którym pojawiły się pierwsze znamiona choroby zostanie szybko wycięty, dzięki czemu nie będzie ona miała szans na rozwinięcie się i objęcie innych partii ciała.

Samoopalacze

Samoopalacze bardzo często kojarzą nam się źle. Wiele z nas zaczynało od nich swoją przygodę, a nieumiejętne nakładanie kosmetyku przysparzało więcej problemów niż korzyści. Zwolennicy takiego rozwiązania, chwalą je za szybkie i mocne efekty, które powstają już po pierwszej aplikacji.

Samoopalaczem zdecydowanie łatwiej jest zrobić sobie krzywdę i zamiast ładnej, brązowej opalenizny, uzyskać pomarańczowy efekt, który jak na złość, będzie trzymał się na skórze długo i będzie trudny do usunięcia. Oczywiście wszystko zależy od rodzaju produktu oraz umiejętności jego aplikacji.

W tym przypadku dobrym pomysłem jest użycie specjalnej rękawicy, która pomoże nam równomiernie nałożyć kosmetyk, a przy okazji zabezpieczy dłonie.

Zalety samoopalaczy:

intensywnie brązowy odcień skóry,
szybkie efekty,
duży wybór rodzajów preparatów.

Wady samoopalaczy:

łatwo powstające plamy i zacieki na skórze,
nieprzyjemny, bardzo charakterystyczny zapach,
brudzą ubrania plamami trudnymi do sprania,
nieumiejętne nałożenie samoopalacza może wywołać bardzo sztuczny efekt pomarańczowej opalenizny.

samoopalacz

Balsamy brązujące

Balsamy brązujące są w miarę nowym rozwiązaniem w porównaniu do samoopalaczy. Zyskały na popularności głównie dzięki delikatnemu, stopniowemu działaniu, które daje możliwość regulowania koloru skóry.

Ten rodzaj kosmetyku jest polecany szczególnie osobom początkującym, które obawiają się powstania zacieków oraz tym o bardzo jasnej karnacji, które chcą uniknąć efektu nienaturalnej, zbyt mocnej opalenizny.

Balsamy są przeznaczone dla osób posiadających suchą skórę, ponieważ w odróżnieniu od samoopalaczy – nawilżają ją.

Zalety balsamów brązujących:

stopniowe nadawanie koloru skórze,
delikatne działanie,
naturalny efekt opalenizny,
możliwość regulowania koloru poprzez intensywność stosowania,
nikłe szanse na pojawienie się zacieków na skórze,
przyjemniejszy, mniej intensywny zapach niż samoopalacza,
działanie nawilżające i pielęgnujące,
nie brudzą ubrań,
szybciej się wchłaniają.

Wady balsamów brązujących:

efekt utrzymuje się maksymalnie do kilku dni,
pierwsze efekty pojawiają się dopiero po kilku godzinach,
konieczność regularnego stosowania.

Podsumowanie

Balsamy brązujące są doskonałą alternatywą dla tradycyjnego opalania, czy nawet solarium. Są zdecydowanie bezpieczniejsze i nie mają negatywnego wpływu na skórę w odróżnieniu od promieni słonecznych.