Sprawdzone sposoby na rozszerzone pory. Zyskaj gładką cerę!
Rozszerzone pory na twarzy są problemem wielu osób. Te charakterystyczne wgłębienia sprawiają, że skóra ma nierówną strukturę. Może im także towarzyszyć poszarzały koloryt cery. Występują przeważnie u posiadaczek cery tłustej i mieszanej. Są źródłem niezadowolenia głównie ze względów estetycznych, jednak często przyczyniają się również do powstawania zaskórników. Warto poznać przyczynę rozszerzonych porów, ponieważ za pomocą odpowiednio dobranych zabiegów i kosmetyków można je zmniejszyć.
Pory to naturalny element skóry, dzięki którym funkcjonuje ona prawidłowo. To ujścia mieszków włosowych, w których znajdują się gruczoły łojowe. Odpowiadają za odprowadzanie na powierzchnię skóry łoju i potu. Umożliwiają również wydzielenie substancji toksycznych i biorą udział w procesie termoregulacji. Z racji tego, że pory stanowią naturalną budowę skóry, ich całkowite zniknięcie nie jest możliwe. Można jednak zmniejszyć ich widoczność, stosując odpowiednią pielęgnację cery. Aby to zrobić, trzeba najpierw zrozumieć, skąd się biorą rozszerzone pory. Dlaczego u jednych osób są wyjątkowo widoczne, podczas gdy u innych ciężko je zauważyć?
Rozszerzone pory - przyczyny
Problem z rozszerzonymi porami mają zazwyczaj posiadaczki cery tłustej i mieszanej. Dzieje się tak, ponieważ nadmiar produkowanego sebum wraz z zanieczyszczeniami gromadzi się w porach. Zalegają tam również złuszczone komórki naskórka. Mieszanina tych substancji tworzy zaskórnik, blokując ujścia porów. Tak powstały zaskórnik rozciąga kanalik gruczołu łojowego. Efektem jest powstanie widocznych gołym okiem okrągłych wgłębień w skórze, czyli właśnie rozszerzonych porów.
Najbardziej widoczne pory znajdują się najczęściej w tak zwanej strefie T, czyli na czole, nosie, brodzie i policzkach w okolicy nosa. Związane jest to z aktywnością gruczołów łojowych, która przeważnie jest największa właśnie w tych strefach.
U niektórych osób rozszerzone pory są pozostałością po trądziku młodzieńczym. Na ich występowanie mają również wpływ uwarunkowania genetyczne. Duże znaczenie ma także prawidłowa pielęgnacja cery. W przypadku jej zaniedbania, problem z rozszerzonymi porami może pojawić się wraz z upływem wieku. Inną przyczyną jest nadmierna ekspozycja na szkodliwe promieniowanie słoneczne. Prowadzi to do utraty kolagenu i elastyny, przez co skóra nieodwracalnie się rozciąga, a pory wydłużają i stają się bardziej widoczne. Podobny efekt dają używki, szczególnie palenie papierosów.
Jak zmniejszyć pory?
Specjalistyczne zabiegi
Część osób decyduje się na specjalne zabiegi oferowane przez gabinety kosmetyczne. Pomocne mogą być:
Peelingi chemiczne
Podczas takich zabiegów stosuje się kwasy o silniejszym działaniu, niż te zawarte w ogólnodostępnych kosmetykach. Najczęściej jest to kwas glikolowy lub migdałowy. Złuszczenie naskórka powoduje wygładzenie skóry, ujędrnienie i wyrównanie jej kolorytu. Dzięki temu otwarte pory stają się mniej widoczne.
Mikrodermabrazja
Zabieg ten polega na mechanicznym usunięciu zrogowaciałego naskórka za pomocą specjalnego urządzenia. Ta metoda polecana jest osobom zmagającym się z przebarwieniami oraz zanieczyszczoną, pozbawioną blasku cerą.
Peeling kawitacyjny
Zabieg ten opiera się na falach ultradźwiękowych. Pozwala pozbyć się martwego naskórka i nadmiaru sebum. Pobudza też skórę do produkcji kolagenu. Doskonale nadaje się dla posiadaczek tłustej i zanieczyszczonej cery.
Profesjonalne zabiegi to oczywiście dobry sposób, by poprawić wygląd skóry. Nie są jednak wcale konieczne, aby zmniejszyć widoczność porów. Z powodzeniem możemy zrobić to w domowym zaciszu, wykorzystując odpowiednie kosmetyki.
Odpowiednia pielęgnacja
Podstawą w pielęgnacji cery jest jej dokładne oczyszczanie, najlepiej dwuetapowe. Pierwszym krokiem jest demakijaż za pomocą mleczka lub płynu micelarnego. Po zmyciu makijażu twarz należy umyć oczyszczającym żelem. W tego typu kosmetykach warto szukać wyciągów roślinnych, np. z liści manuka lub ogórka. Pomogą dokładnie oczyścić i odświeżyć cerę. Do mycia twarzy najlepiej używać letniej lub nawet chłodnej wody, która obkurczy rozszerzone pory.
Drugim etapem jest tonizowanie skóry. To obowiązkowy krok w pielęgnacji każdego typu cery i nie można go pomijać. Tonik przywraca skórze równowagę. Jeśli zawiera odpowiednie składniki, skutecznie domknie rozszerzone pory. U osób z tym problemem dobrze sprawdzają się toniki z kwasami. Przeważnie są to kwasy owocowe o małym stężeniu. Dzięki temu kosmetyk jest bezpieczny do domowego użytku, a jednocześnie pozytywnie wpływa na skórę. Ogranicza produkcję sebum, rozjaśnia przebarwienia, zapobiega niedoskonałościom i działa ściągająco, zwężając pory. Pomaga też zmniejszyć widoczność blizn po trądziku. Podobnie, jak w przypadku żelu oczyszczającego, w tonikach warto szukać naturalnych ekstraktów, np. z ogórka lub liści oliwki.
Po tonizowaniu pora na krem. Na dzień z powodzeniem można stosować krem normalizujący wydzielanie sebum. Zapobiegnie on nieestetycznemu błyszczeniu się skóry i powstawaniu niedoskonałości. Jeśli nie występuje problem z nadmiernym przetłuszczaniem się cery, najlepiej wybrać zwykły krem nawilżający. Warto zwrócić uwagę, czy nie zawiera on olejów, które mogłyby przeciążyć skórę. Dobrym wyborem będzie produkt o lekkiej konsystencji, wzbogacony o takie składniki, jak kwas hialuronowy, ekstrakt z białej herbaty lub aloesu. Nawet w przypadku tłustej cery nie można przesadzać z kosmetykami złuszczającymi i ściągającymi. Dlatego na noc dobrze jest wybrać krem o bardziej treściwej konsystencji, który odżywi i nawilży cerę. To też dobra pora na zastosowanie kosmetyków uzupełniających podstawową pielęgnację, np. serum.
W przypadku rozszerzonych porów bardzo ważnym elementem pielęgnacji jest regularny peeling. Usuwa on martwy naskórek, pomaga pozbyć się zaskórników i zapobiega powstawaniu nowych. Poprawia też krążenie i zmniejsza przebarwienia. Peeling najlepiej wykonywać 1-2 razy w tygodniu. Częstsze stosowanie może prowadzić do podrażnień, dlatego częstotliwość jego wykonywania trzeba dopasować do rodzaju skóry. Po peelingu można zastosować maseczkę. W tym celu warto zastanowić się, czego potrzebuje cera w danym momencie. Jeśli przydałoby się dodatkowe oczyszczenie, można sięgnąć po maseczki z glinką. Jeżeli nie czujemy takiej potrzeby, lepiej zastosować maseczkę nawilżającą z kwasem hialuronowym, algami, aloesem lub wyciągiem z płatków róży.
Czego unikać przy rozszerzonych porach?
➤ Opalania bez zabezpieczenia filtrami UV. Jak już wspomniano wyżej, nadmierna ekspozycja na promieniowanie słoneczne prowadzi do osłabienia skóry i pogorszenia jej wyglądu. Dlatego nie warto często się opalać i należy pamiętać o stosowaniu kremu z wysokim filtrem.
➤ Korzystania z solarium. Podobnie, jak opalanie na słońcu, częste korzystanie z solarium może zwiększyć widoczność porów.
➤ Nadmiernego ogrzewania twarzy. Chodzi tutaj o częste korzystanie z sauny lub wykonywanie parówek na twarz.
➤ Przesadzania z ilością makijażu. Zbyt gruba warstwa makijażu nigdy nie wygląda dobrze. W przypadku rozszerzonych porów może dodatkowo prowadzić do ich zapychania. Skutkuje to powstaniem zaskórników i wyprysków.
➤ Nakładania kosmetyków rozświetlających na rozszerzone pory. Rozświetlacz sprawia, że cera wygląda świeżo i promiennie. Jednak nałożony na rozszerzone pory mocno je podkreśla, co wygląda nieestetycznie. To samo dotyczy podkładu rozświetlającego. Taka skóra najlepiej wygląda zmatowiona. Kosmetyki rozświetlające lepiej zaaplikować jedynie na szczyty kości policzkowych. W tym miejscu pory najczęściej są mało widoczne.
➤ Stosowania kosmetyków do pielęgnacji o ciężkiej, tłustej konsystencji. Takie produkty często przyczyniają się do zatykania porów i obciążają tłustą cerę.
➤ Nadmiernego przesuszania. To bardzo częsty błąd posiadaczek cery tłustej i mieszanej. Za wszelką cenę starają się zmniejszyć ilość sebum, stosując mocno oczyszczające kosmetyki. To prowadzi do wysuszenia cery. Skóra, chcąc się bronić, produkuje jeszcze więcej łoju. W wyniku tego pojawiają się zaskórniki i trądzik. To błędne koło. Produkty normalizujące i ściągające trzeba stosować z umiarem, nie zapominając o nawilżaniu cery.
Podsumowanie
Pory są naturalnym elementem budowy skóry. Nie da się sprawić, by były całkowicie niewidoczne. Zdarza się jednak, że są rozszerzone, co może wyglądać mało estetycznie. Niezależnie od przyczyny tego problemu, podstawą jest prawidłowa pielęgnacja cery. Należy starannie oczyszczać skórę. To pozwoli zniwelować gromadzenie się zanieczyszczeń w porach. Bardzo ważne jest również tonizowanie i nawilżanie za pomocą odpowiednio dobranego kremu. Pomocne będą peelingi i maseczki wykonywane 1-2 razy w tygodniu. Można również uzupełnić pielęgnację cery kosmetykami zawierającymi kwasy w małych stężeniach. Nie wolno zapominać o stosowaniu kremu z filtrem przeciwsłonecznym. Jeśli rozszerzone pory stanowią duży problem, można rozważyć wykonanie specjalistycznego zabiegu w gabinecie kosmetycznym. Odpowiednie kosmetyki mogą jednak znacznie zmniejszyć ich widoczność niższym kosztem. Dlatego walkę o gładką cerę warto zacząć właśnie od właściwej pielęgnacji.
